"MARS" Agnieszka Lingas Łoniewska

 "Mars" to ostatni tom tetralogii Bezlitosna siła. Przedstawia losy czwartego z "braci" walczących MMA w klubie Pantha Rei - Darka Darylskiego. W tej części śledzimy jego "podchody" miłosne do Liwii, pani psycholog z fundacji oraz zaglądamy do ich przeszłości.

  To, że Darek walczy na ringu, spowodowane jest jego przeszłością, m.inn. śmiercią matki, brakiem zainteresowania ojca, jak również utratą najbliższej osoby, którą, jako jedyną, darzył uczuciem. W ten sposób wyrzuca z siebie emocje, które momentami aż w nim buzują, zagłusza wyrzuty sumienia. Przygotowuje się do najważniejszej walki życia, gdzie celem jest zemsta i wyrównanie rachunków.

  Mars, pomimo swojej postury i hardości, posiada też bolączki, które potrafią go złamać. Boi się miłosnego odrzucenia, jednak gdy w grę wchodzi prawdziwe uczucie, nie ma miejsca na sentymenty. On i ona, zranieni bolesną przeszłością. Darek i Liwia On szaleńczy i porywczy, ona cicha i wycofana. Czy uda im się stworzyć związek, pomimo różnicy wieku i charakteru?

  Liwia, jako psycholog umie pomagać innym, jednak nie do końca radzi sobie ze swoimi demonami. Przyjmowanie na siebie cierpienia innych jej dla niej swoistą terapią. Pomaga jej uporać się ze swoimi uczuciami. Czy pomoże także Marsowi?

  Całą serię czytało się rewelacyjnie. Każdy tom jest bardzo do siebie podobny, jednak mi najbardziej przypadły do gustu dwa pierwsze. Autorka, jak w każdym poprzednim tomie porusza temat przemocy i odrzucenia, nie brakuje także scen seksu.

Przede wszystkim historia ukazuje siłę dobroci, miłości i wsparcia, jaką dają: rodzina i przyjaciele oraz ta jedna najbliższa osoba. Dzięki takiej mieszance książka jest emocjonalna i ciekawa.

"- Ale mamy siebie.  Jesteśmy rodziną.
 - To prawda.
 - W nas siła.
 - Bezlitosna."

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania dziękuję Wydawnictwu  Burda Książki