"KACPER" Gabriela Gargaś
Jak bardzo los może zadrwić z ludzkich uczuć? Do jednej straty dokłada kolejną.
Ksenia, po bólu jaki zaznała wiele lat temu, zostaje porzucona przez męża. I to dla kogo!? Dla dużo młodszej. Kobieta w średnim wieku od razu pomyśli: czy coś dobrego mnie jeszcze spotka? Tak, pod warunkiem, że się nie podda, że będzie nosić wysoko głowę. Bo przecież trzydzieści siedem lat to nie koniec świata! Można jeszcze wycisnąć z życia, jak z cytrynki, wiele miłych chwil.
"(...) zdałam sobie sprawę, że trzeba z tego życia brać garściami. To jest moje życie i jeśli ja nie będę o nie dbała, to nikt tego za mnie nie zrobi".
W celu zebrania myśli, wyjeżdża na parę dni w Bieszczady. Tam poznaje młodszego o kilka lat Kacpra, żołnierza jednostki specjalnej, stacjonującej we Francji. Zaczyna iskrzyć między nimi. Jednak los ponownie stawia na drodze Kseni kolejne przeszkody. Czy jest w stanie je pokonać, czy w pewnym momencie się podda?
Twardy orzech do zgryzienia ma także Kacper. Po latach powraca do niego przeszłość. Co wybierze? Miłość czy lojalność?
Sięgając po "Kacpra" byłam pewna, że Gabriela Gargaś zaserwuje mi ponętną, pełną namiętności powieść miłosną, by nie powiedzieć - erotyk. Przystojny, umięśniony żołnierz i kobieta około czterdziestki - romans murowany. Jednak nic bardziej mylnego. Ta powieść zawiera spore pokłady emocji: smutnych: związanych z bólem, stratą, jak i radosnych: nowa miłość, radość dziecka. Poruszyła struny w moim sercu. Życie jest zbyt kruche i może faktycznie nie warto zwlekać z pewnymi decyzjami.
Moja ocena: 9/10
Współpraca z Wydawnictwem Skarpa Warszawska
Komentarze
Prześlij komentarz