"CYNAMONOWE GWIAZDY" Małgorzata Starosta
Ależ to smakowity tytuł! Od razu chce się połknąć "Cynamonowe gwiazdy" 🙂 Wchodzi lekko 😉 Skonsumowałam w jeden dzień.
Dominika (w rzeczy samej moja imienniczka) zostaje z przysłowiową "ręką w nocniku". Pozbawiona pracy w korporacji, mieszkająca kątem u babci, która ją wychowała, nie ma zbyt wielu widoków na przyszłość. A do tego, po kilkudziesięciu latach pojawia się kobieta zwana matką. Lucyna Cynamon mamą jest tylko z nazwy, bowiem nie przyłożyła nawet ręki w wychowanie swej latorośli. Chcąc , nie chcąc, dziewczyna jest zmuszona zamieszkać z nią pod jednym dachem. Czy powrót matki zmieni coś w rozwalonym na kawałki świecie Dominiki? Czy wybaczy matce?
Kiedy główna bohaterka staje przed szansą wyjechania na kurs pisarski i spełnienia swoich marzeń, nie pozostaje jej nic innego, jak pójsć tą ścieżką. W końcu życie daje jej olbrzymią szansę, tylko czy ona ją wykorzysta? Dodatkowo dostaje "w prezencie" idealnego (według niej) faceta.
Czasem życie podkłada nam kłody. Niejednokrotnie wydaje nam się, że to już koniec, że świat z nas zakpił. A może właśnie daje nam szansę na coś nowego? W tej powieści nie zawsze czarne jest czarne a białe jest białe. Z perspektywy czasu to, co było dla Dominiki nie do zniesienia, staje się wybawieniem. A zapach cynamonu zawsze będzie się jej kojarzył z czymś dobrym.
Małgorzata Starosta napisała powieść pełną humoru, ale z odrobiną gorzkiej czekolady. Dowiemy się z niej, że czasem coś, co wydaje się dla nas porażka tak naprawdę jest drogą ku lepszemu.
Moja ocena: 8/10
Współpraca z Wydawnictwem Mięta
Śliczna recenzja.
OdpowiedzUsuńDziękuję 🙂
Usuń