"DOM BEZ KLAMEK" Jędrzej Pasierski


 "Ludzki mózg jest wielką tajemnicą i taką samą są jego choroby"

Wow! Jeżeli to jest Pana debiut, Panie Pasierski, to musi być Pan niezwykle utalentowanym człowiekiem. Wrzucił Pan prawdziwą bombę do polskiej literatury i świata kryminału. Dostarczył Pan czytelnikowi niesamowitych emocji, najlepszej i najczystszej adrenaliny. Tego właśnie czytelnik oczekuje w dobrej sensacji: pokrętnie skonstruowanej intrygi, szeroko zakrojonej akcji, a także tajemnic.

Akcja dzieje się, między innymi, w szpitalu psychiatrycznym w Weseliskach, gdzie dochodzi do trzech morderstw. Krąg podejrzanych ściśle zawęża się do pacjentów oraz personelu szpitalnego. W miarę prowadzenia śledztwa wychodzą na jaw nowe wątki, przez co grono potencjalnych zabójców zaczyna także wychodzić poza ramy szpitala.
Do prowadzenia śledztwa zostaje przydzielona 37-letnia pani komisarz - Nina Warwiłow, Pół-Rosjanka z pochodzenia. Mówią, że "gdzie diabeł nie może, to babę pośle", a jeszcze z burzą hormonów...I spróbuj takiej policjantce stanąć na drodze. Nina to silna kobieta, która miała trudne dzieciństwo. Musi zmagać się z rozstaniem, surowym ojcem alkoholikiem, a los przyszykował dla niej jeszcze jedną niespodziankę.
"Cierpiący na choroby czy zaburzenia ludzie różnią się od jednostek, nazwijmy to, w granicach normy. I często nie potrafią ułożyć sobie życia w normalnych warunkach".
Autor przedstawia polskie realia: warszawską Pragę, niedofinansowane szpitale publiczne, karierowiczostwo oraz prywatę. Od samego początku powieść wciągnęła mnie i zaciekawiła. Czyta się ją jednym tchem, pobudza wyobraźnię. Ciekawa jestem, co zadzieje się dalej w życiu Niny, dlatego chętnie sięgnę po drugą część.


Komentarze

Popularne posty