Książki łączą - relacja ze spotkania autorskiego

   Trzynasty dzień miesiąca  - można od rana zamartwiać się : czy akurat dzisiaj nie przebiegnie drogi czarny kot, czy przypadkowo nie stłucze się lustro albo czy nie przejdę pod drabiną, z której korzysta mąż. Można, lecz po co? Zamiast trząść portkami, trzeba wyjść losowi naprzeciw i spędzić ten dzień jak każdy inny. I właśnie wczoraj, czyli 13 października, spędziłam fantastyczny dzień z cudownymi osobami. 


   Kawa, a także rozmowa z poznanymi na grupach ludźmi oraz z autorem komedii kryminalnych dała mi pozytywnego kopa i ciepło nastroiła na kolejne dni. 


  Alek Rogoziński - człowiek o niesamowitym poczuciu humoru, z wielkim darem zabawiania słuchacza oraz czytelnika, twórca 
7 samodzielnych powieści (serii z Joanną Schmidt:"Ukochany z piekła rodem", "Morderstwo na Korfu", serii z Różą Krull: "Do trzech razy śmierć", "Lustereczko powiedz przecie", "Kto zabił Kopciuszka?" oraz dwóch odrębnych: "Jak cię zabić, kochanie" i najnowszej "Zbrodnia w wielkim mieście "), a także współautor "Pudełka z marzeniami", "Biura M" i kilku opowiadań. Na kobietach zna się jak nikt inny, potrafi nawet rozróżnić sukienkę od spódnicy :-), co jest wśród mężczyzn nie lada sztuką (szacunek ;-) ). Tytułowany księciem, ponieważ ma za małą walizkę, aby zmieściły się w niej berło i korona, a po drugie "król" zarezerwowany jest już dla innej postaci - Róży Krull - kwiatu polskiego kryminału i mistrzyni znajdowania się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie. No cóż Alku,  musisz się z tym chyba pogodzić, lecz na pocieszenie przypomnę Ci, że Róża jednak nie dostała się na galę Bestsellerów Empiku, a Ty jednak tak, więc ogromne gratulacje. Oby tylko z zazdrości nie chciała Cię zamordować w swojej nowej powieści ;-P


   A tak na serio, to książki Aleksandra Rogozińskiego bawią, czyta się je jednym tchem oraz, jak to w kryminałach bywa, posiadają dobrze skrojoną intrygę. Ponadto polecają się na ślub :-) Pewnie zapytacie dlaczego? 
  Otóż pewnego dnia moja koleżanka wybierała się na ślub i wesele do swojej przyjaciółki. Państwo młodzi zamiast kwiatów zażyczyli sobie książki. Ze względu na ilość "pochłanianych"czytadeł oraz jako taką znajomość utworów literackich, koleżanka zapytała mnie, co mogłaby kupić. Zaproponowałam "Jak cię zabić Kochanie". I okazało się, że spośród wszystkich powieści, państwu młodym najbardziej spodobała się właśnie komedia kryminalna Alka.
   Podsumowując: książki łączą ludzi, zacieśniają przyjaźnie, więc czytajmy dużo i otaczajmy się pozytywnymi osobami z poczuciem humoru. Po pierwsze śmiech to zdrowie, a po drugie może być to także swoista forma terapii i ładowania "akumulatorów" pozytywną energią.

Komentarze

Popularne posty