"SEZON NA LISA" Agata Czykierda-Grabowska


 

   „Sezon na lisa” to trzecia część serii romansów z cyklu: Pierwszy raz.  Na cały cykl składają się trzy osobne historie („Pierwszy raz”, „Stand by me”, „Sezon na lisa”), które można czytać w różnej kolejności, bowiem każda dotyczy innej pary bohaterów.

    Bohaterami tej powieści są Olek i Paula. Oboje przyjeżdżają na Mazury do pensjonatu „Lisia Dolina” w celach zarobkowych. Olek to chłopak „od wszystkiego”  - pracuje jako zaopatrzeniowiec,  kelner, czasem w kuchni, czasem w stajni. Jest pracowity, a oprócz tego także przystojny, co nie uchodzi uwadze właścicielce pensjonatu, Annie. Był wychowywany przez dziadków i ciężkiej pracy się nie boi. Podobnie jak Paula, która dostając tę pracę, uważała że złapała byka za rogi. W ramach zajęć  z hipoterapii, do jakich została zatrudniona, mogła jednocześnie zaliczyć praktyki studenckie, a  za  zarobione pieniądze pomóc swojemu młodszemu, niepełnosprawnemu bratu Adasiowi. Po śmierci ojca, Paula czuje się odpowiedzialna za swoją rodzinę. Boi się, że mama, która przechodzi załamanie, zaniedba opiekę nad Adasiem. Pomimo filigranowej figury i zewnętrznej kruchości, wewnątrz jest silna. Życie pomogło ukształtować jej charakter. 

    Olek i Paula od samego początku pałają do siebie sympatią, chociaż, jak wszędzie, początki bywają trudne.  Olek, swoją pomocną postawą oraz poczuciem humoru, zjednuje sobie zaufanie dziewczyny. W ten sposób rodzi się między nimi uczucie.
Najbardziej ujęła mnie „dorosłość” bohaterów. Pomimo swojego młodego wieku, zachowują się bardzo odpowiedzialnie.

    Tytuł nawiązuje nie tylko do nazwy pensjonatu i wakacyjnego sezonu, lecz przede wszystkim do koloru włosów Pauli -rudej, sprytnej lisiczki, na którą „poluje” Aleksander. Czy uda mu się złapać lisiczkę, a może sam wpadnie w sidła innej? O tym musicie się już sami przekonać.

„Sezon na lisa” to powieść z gatunku New Adult. Miłośnikom tego gatunku na pewno się spodoba. Napisana lekkim językiem, czyta się szybko i przyjemnie. Tak więc, jeśli macie już dość zimowej aury, to skuście się na letnie klimaty Lisiej Doliny.

Za możliwość przeczytania dziękuję Wydawnictwu

Komentarze

Popularne posty