"PORANKI O ZAPACHU KAWY" Malwina Ferenz



"Neon Cafe to dawna knajpa. Zatrzymała się na rozdrożu pomiędzy restauracją, kawiarnią i pubem (...) Pozostała więc pewnego rodzaju gastronomicznym kameleonem dopasowujących się do oczekiwań swoich gości.(...) Ci, którzy tu trafią, zostają podjęci tym, czego najbardziej w danym momencie potrzebują.(...) do Neon Cafe nie trafiają osoby przypadkowe".

Jak dobrze wybrać się do takiego lokalu, gdzie barman Cię zrozumie i wysłucha. Neon Cafe - tak nazywa się owa knajpa, do której trafiają osoby, których życiowe historie aż proszą się o uwolnienie.

"...Są takie historie, które domagają się zakończenia. Kiedy są duszone w środku, za zamkniętymi drzwiami, żyją nadal, tlą się, zżerają człowieka. Zamiast zamykać je za drzwiami, trzeba zrobić coś odwrotnego. Trzeba je wypuścić".


W trzeciej części cyklu Neon Cafe, pt. "Poranki o zapachu kawy" wybrzmiewają opowieści pięciu mężczyzn. Do kawiarni osadzonej tym razem za kutą żelazną bramą na Ostrowie Tumskim we Wrocławiu, kawiarni co dziwnym trafem przyciąga muzyką, trafiają zmęczeni i doświadczeni życiem, czy też nieśmiali panowie. Rozsiadają się przy stoliku blisko kominka, otrzymując dania i napoje, na które akurat mają największą ochotę i zachęceni przez młodego, czarnookiego barmana, wspominają epizody ze swojego życia. Tym bardziej sie cieszę, że akcja toczy się na ulicach miasta, które dobrze znam i w którym mieszkam. W ten sposób mogłam wraz z bohaterami przemieszczać się po zakamarkach Wrocławia.


I tak drogę do ośnieżonego i przytulnego Neon Cafe znajduje pracownik Wydziału Filologii Polskiej Uniwersytetu Wrocławskiego, Zbigniew Dłużny. Przeżywa on ból fantomowy po utraconej miłości. Jego czas zatrzymał się w 1990 r. i wciąż przegląda "Przyjaciółki". Tadeusz Marciszewski, zmęczony szarą, monotonną codziennością ojciec uświadamia nam, że zwykły napis "dzień dobry" na chodniku może stać się początkiem lepszego życia. Policjant ateista, Waldemar Pomazaniec, pomimo życiowych tragicznych doświadczeń, ma na tym świecie do wykonania misję anioła stróża, pomagając młodym ludziom. Arkadiusz Nowak, który wybrał drogę hazardu i alkoholizmu, przekonał się, że tak naprawdę w życiu ważni są wierni przyjaciele, natomiast Sylas Antonów, pracownik myjący okna wieżowców, uświadomił sobie, że nie warto czekać na lepsze okazje, tylko trzeba brać życie za rogi i dobrze wykorzystać każdy dzień.

Takie właśnie przesłanie przoduje w całej powieści, by wykorzystać produktywnie każdy dzień, czy to na pomoc komuś, czy na uśmiech, czy na spełnianiu marzeń oraz nie pozwolić, by życie bezsensownie przeciekało nam przez palce. Należy cieszyć się z każdej uciekajacej chwili.
Neon Cafe to seria, która wzrusza, a momentami rozbawia. Zawiera w sobie tyle prawd życiowych, że po przeczytaniu tych powieści, sami zastanawiamy się nad swoim bytem. Cały cykl wnosi iskierkę nadziei, magii i przeznaczenia. Pięknie napisana, świetnym stylem i mądrymi porównaniami. Po prostu rewelacja!

"Wszyscy składamy się z opowieści. Jesteśmy mozaiką różnych historii. Nosimy je w sobie, one wpływają na nasze decyzje, kierują życiem".

Dominika

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty