"ONE" Katarzyna Woś



Tytułowe "One" to pięć kobiet, różniących się od siebie wszystkim, wiekiem, statusem matrialnym, doświadczeniem, które los czy może przeznaczenie styka ze sobą w jednym miejscu.
Historia zaczyna się we wrześniu 1990 roku, w czasie wielkich zmian w Polsce jak i na świecie. Zmiana zaszła także w życiu Marty Marzyńskiej.

"Nikt z boku nie dojrzałby w jej oczach śladu łez ani tego, co przeżywa. Rewolucję zafundował jej los, a i wokół tyle się działo! Może była zbyt naiwna, za bardzo komuś zaufała."



Zdradzona, z dyplomem magistra postanawia ona wrócić do swojego rodzinnego miasteczka Grabowa, do jak sama mówi dziury zabitej dechami, gdzie nigdzie nie można pójść.
Marta zaczyna pracę w bibliotece, w której pracują już trzy kobiety a jedna zagląda do nich regularnie.

Renata Kryńska, mama dwójki rezolutnych dzieci, żona Zbyszka, utracjusza i pijaka, źródła utrapienia dla całej rodziny. Kobieta od lat tkwi w toksycznym związku. Po klasycznej wpadce wyszła za mąż. Lata życia w związku z alkoholikiem sprawiły, że kobieta stała się zrzędliwą, obcesową i niemiłą babą. Wszystkich osądza i zazdrości życia bez problemów. Nie dostrzega wyciągniętych ku sobie rąk z pomocą. Jedyną osobą, którą szanuje jest teść. Narzeka na swój los ale tak naprawdę nie stara się nic zmienić. W małżeństwie tym cierpią także albo i przede wszystkim dzieci, które boją się ojca, są zlęknione i zestresowane. Renata wie, że powinna coś zrobić, coś zmienić ale pogrąża się w maraźmie.
Jadwiga Sawicka, wdowa i matka dorosłego już syna, który wyjechał do Wrocławia do szkoły. W swoim życiu przeżyła wielką i spełnioną miłość, nie ma wrogów, nie żywi do nikogo urazy, jest spokojna i dumna. Jest motorem wszelkich działań. Jedynym jej towarzyszem jest przygarnięty kundelek Ciapuś.
Anna Stępnik, kierowniczka bibilioteki, niesamowicie elegancka i szykowna kobieta, wzbudzająca respekt, która lubi otaczać się pięknymi przedmiotami. Wszyscy dookoła sądzą, że Anna jest szczęśliwa w małżeństwie ale prawda jest zgoła inna.
Barbara Lewicka, cicha, nieobecna, małomówna, niepewna, nierzucająca się w oczy, wiecznie na zapleczu. Życie jej nie oszczędzało. Wykształcona, pracuje poniżej swoich kompetnecji. Z powodu swojej choroby stroni od ludzi. Wraz z ojcem opiekuje się matką, która przeszła nieudaną operację kregosłupa.

"Martę miały przywitać w pracy obce kobiety. Niektóre znała, choć tylko z widzenia. Życie każdej z nich płatało jakieś figle. Żadna nie mogła powiedzieć, że jest w pełni szczęśliwa, każda miała jakieś swoje brzemię."

Czy aż tak różne kobiety mogą się ze sobą zaprzyjaźnić? Czy będą umiały pomóc sobie nawzajem?
Początkowa niechęć i bunt na zaistniałą sytuację zaczyna ustępować i Marta coraz lepiej czuje się wsród tych kobiet.

Przynam, że najbardziej zżyłam się z Renatą i Jadzią. Marta, pomimo młodego wieku była nie mniej zgorzkniała niż doświadczona przez los Renata. Irytowało mnie jej przeżywanie nieudanego związku, denerwował stosunek do matki, chociaż sama wróciła do rodzinnego domu, nieprzymuszana przez nikogo.

"One" pokazują jak łatwo jest nam oceniać po pozorach nie znając całej prawdy. Jak łatwo jest szufladkować ludzi. Możemy mieszkać koło siebie, spotykać się, pracować a okazuje się, że tak naprawdę trudno jest się nam poznać.

"Żyjemy obok, pijemy z jednego kubka, a nie wiemy nic o sobie, nie znamy siebie. Jakieś ploty jedynie. Rutynowe powitania, pożegnania. Atrapa wielka, a za nią my -ze swoimi ałymi szczęściami i nieszczęściami."

Komentarze

Popularne posty