'NIEPRZEGRANY ZAKŁAD" Weronika Tomala
"Natalia. Kobieta ze slumsów namieszała mi w głowie. Wkurza mnie jej opór i imponuje duma. Mam ochotę zmyć pewność siebie z jej pięknej buźki, a jednocześnie ją uszczęśliwić ".
To moja pierwsza książka Weroniki Tomali. Widząc okładkę, myślałam że to ostry romans, a okazało się, że to całkiem fajna powieść.
Filip, właściciel dobrze prosperującej firmy, od trzech lat, we współpracy ze świąteczną fundacją, sponsoruje prezenty dla dzieci z ubogich rodzin. Wśród listów przesłanych z fundacji, jeden szczególnie zwraca jego uwagę. Zadziwia go, zawarte w nim, zbyt skromne marzenie Kubusia. Postanawia sprawdzić, czy to nie podstęp, zakładając się o to ze swoją sekretarką. W ten sposób poznaje Natalię, mamę Kuby. Okazuje się, że kobieta jest wdową z długami i aby utrzymać siebie i dziecko, pracuje jako kelnerka , narażając się jednocześnie na molestowanie ze strony szefa.
Filip, pomimo swojej buńczucznej natury ma dobre serce i poruszuszył go los Natalii oraz 7-letniego Kuby. Postanawia im pomóc, a przy okazji zbliżyć się do kobiety, która spodobała mu się już przy pierwszym spotkaniu. Czy Natalia przyjmie jego pomoc i otworzy przed nim swoje serce?
"Nieprzegrany zakład" to książka utrzymana w świątecznym klimacie. Znajdziemy w niej list do Świętego Mikołaja, prezenty pod choinką, a poza tym także magię dobroci i miłości. Powieść podobała mi się i jak na pierwsze spotkanie, to mogę powiedzieć nawet, że mnie zauroczyła. Cenię sobie powieści, które potrafią wchłonąć mnie w swój świat i przekazać emocje. Z przyjemnością sięgnę jeszcze po inne książki Weroniki Tomali, a tej przyznaję:
Moja ocena: 9/10
Kategoria: literatura obyczajowa
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 28.09.2020
Ilość stron: 302
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka
Komentarze
Prześlij komentarz