"W PIEKLE PANDEMII" Jolanta Kosowska

 


"Mój świat dzieli się na to, co tu i teraz, i na to, co było przedtem. Tu i teraz jest beznadziejne, szare, zimne, przerażające, przepełnione bezimiennym lękiem i ściśle określonym strachem (...). To, co było wcześniej, jest słoneczne, ciepłe, kolorowe, jak rysunek małego dziecka, które cały świat widzi w ciepłych, pastelowych barwach".

  Odnosząc się do cytatu, to co przed pandemią nie zawsze też było tęczowe i zachwycające, lecz w obliczu takiego nieszczęścia, takiej choroby, strachu, każdy pragnie normalności. Patrzymy teraz na świat innymi kategoriami: bardziej doceniamy to, co mamy. 

  Po udanym urlopie z przyjaciółmi na nartach w Dolomitach, Marcello zawodzi swoją ciężarną dziewczynę do babci, mieszkającej w małej toscańskiej wiosce, na uboczu Volterry. Niczego nieświadoma Oliwia myśli, że jedzie zaopiekować się schorowaną babcią swojego chłopaka, sioniorą Rossi. Tymczasem Marcello, w konspiracji ze staruszką, po wiadomościach o rozprzestrzenianiu się na świecie wirusa, chcą dać Oliwii bezpieczne schronienie, z dala od ludzi. Sam zaś wraca do Polski, by służyć pomocą jako lekarz.

  Oli, kiedy dowiaduje się o podstępie, jest zła na swojego chłopaka. Dopiero e-maile docierające do niej od przyjaciół z Włoch i Niemiec, uświadamiają ją o wielkim zagrożeniu i ogromnej miłości Marcella. W internecie napotyka informację o groźnym wirusie, jego skutkach, sama również doświadcza lęku o najbliższych, kiedy ukochany zaraża się i trafia do szpitala, Antonio wyjeżdża leczyć do Bergamo, w sam środek epidemii, natomiast Adrianna i Berndt drżą o życie swojej niepełnosprawnej córki Sari.

  W dzisiejszych czasach łatwo jest zrozumieć tę powieść, towarzyszące jej emocje takie jak: strach, obawa, lęk i frustracja, zamknięcie w czterech ścianach doprowadzające do depresji, smutek, tęsknotę, samotność. Za parę lat ta książka nabierze jednak historycznego charakteru. Będzie szerokim spektrum wiedzy o czasach pandemicznych i hołdem dla poświęcenia lekarzy. 

 "W piekle pandemii" to smutna i wzruszająca, oparta na prawdziwych wydarzeniach, opowieść o lekarzach, poświęceniu, miłości i znalezienia sposobu na przetrwanie. Pomimo ciężkiej tematyki, odnajdziemy tu również malownicze krajobrazy, jak w każdej książce Jolanty Kosowskiej. Warto przeczytać.

Moja ocena: 8/10

Kategoria: powieść obyczajowa
Wydawnictwo: Novae Res 
Data wydania:  07.08.2020
Ilość stron: 376

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania dziękuję Wydawnictwu Novae Res 


Komentarze

Popularne posty