"OBIECAJ, ŻE WRÓCISZ" Urszula Zachariasz [RECENZJA PRZEDPREMIEROWA]

 


"Gdyby było inaczej, zostawiłaby mnie. Ale ona walczy o mnie. Chce dać mi to, czego ani ja, ani ona nigdy nie mieliśmy.  Chce dać mi dom. Prawdziwy dom, oparty na miłości, szacunku i wzajemnym zrozumieniu". 

W przypadku znanych już autorów wiem, czego się spodziewać, jakim stylem piszą, jaki gatunek. Osoby "świeże" na rynku czytelniczym zawsze uruchamiają we mnie ciekawość i głód odkrywania nowych talentów. Stąd też z przyjemnością sięgnęłam po nowość z przepiękną okładką, kojarzącą mi się z moją ulubioną porą roku, wiosną, zwłaszcza że tą debiutującą osobą jest znana mi już blogerka @zaczytana.ulcia.

"Była dla mnie nie tylko siostrą. Była przyjaciółką. Mamą i tatą zarazem. Była nauczycielką. Psychologiem. Była wszystkim i znacznie więcej".

Kiedy Julia kończy 18 lat, usamodzielnia się i zamieszkuje w swoim rodzinnym domu. Po śmierci mamy i opuszczeniu ich przez ojca, 9-letnia wtedy dziewczynka czuła się w obowiązku zaopiekować się 3-letnim braciszkiem. Do dnia dzisiejszego nie jest w stanie odpowiedzieć na pytanie: dlaczego kochający ich ojciec opuścił ich z dnia na dzień. Jest to niepojęte nawet dla dorosłego człowieka, a co dopiero dziecka. Teraz, kiedy wkracza w dorosłe życie, pragnie stać się opiekunem prawnym dla 12-letniego Antka. Podejmuje więc pracę, by móc się utrzymać i przekonać sąd, że jest w stanie zapewnić bratu opiekę. W kawiarni, w której pracuje poznaje o kilka lat starszego Piotra. Jego historia także jest zawiła i pełna bolesnych wspomnień. 

Dom Dziecka nikomu raczej nie kojarzy się z niczym dobrym. Przywołuje smutek, cierpienie, tęsknotę. Lecz Dom Dziecka, W którym zamieszkuje rodzeństwo: Julia i Antek, można zaliczyć do takich lepszych placówek ze względu na ciepłą i darzacą dzieci miłością dyrektorkę, która indywidualnie podchodzi do każdego podopiecznego i jest niezwykle uczuciowa. 

Pewnego dnia Julka odkrywa w sypialni rodziców kopertę, która może nieco skomplikować sprawę opieki i zaważyć na decyzji sądu. Czy uda jej się spełnić marzenie brata, który pragnie zamieszkać z siostrą?

" W życiu każdego człowieka pojawiają się chwilę słabości. Jednych problemy przygniatają i nie potrafią oni sobie z nimi poradzić. Inni z nimin walczą  i zwyciężają. Ludzie są różni i nie należy ich oceniać ".

Lubię takie książki. Mimo przebijającego się uczucia smutku i żalu, jest pozytywną powieścią o siostrzanej miłości, dającą nadzieję i wiarę w ludzi. Oprócz wątku miłosnego, dużą przestrzeń zajmuje wątek ojcowski, a dokładnie kwestia wychowywania się bez ojca. Dotyka ona zarówno głównych bohaterów, jak i tych drugoplanowych. Stąd z opowieści emanuje wiele emocji. Przeczytałam "w mgnieniu oka". Życiowa, napisana prostym, zrozumiałym językiem. Jednak czuję niedosyt, ponieważ zakończenie pozostawiło mnie z kłębiącymi się w głowie pytaniami, na które nie znam odpowiedzi. Czyżby była druga część? 

Moja ocena: 8/10

Kategoria: literatura obyczajowa
Wydawca: Novae Res 
Data wydania: 18.02.2021
Ilość stron: 346

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania dziękuję Wydawnictwu Novae Res 

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty