"ZASYPANI ZAKOCHANI" Agnieszka Lingas-Łoniewska
Agnieszka Lingas-Łoniewska w komediowym wydaniu, to jest to, co lubię. Humor, relaks, miłość i mały, zaśnieżony pensjonat w lesie pod Szczawnem-Zdrojem, to wszystko znajdziecie w "Zasypanych zakochanych".
Anastazja Klops, po porzuceniu pracy w Policji, przyjeżdża do pensjonatu babci Anety, by odpocząć i zacząć życie od nowa. Po namowach staruszki, zostaje w Zdroju pod Lasem i pomaga jej prowadzić pensjonat. Niespodziewanie babcię Netkę ukłuła strzała Amora i wraz ze swoją sympatią wyjeżdża i zamieszkuje w Toskanii. W ten sposób prowadzenie pensjonatu przypadło Anastazji.
Na cały grudzień do pensjonatu przyjeżdża "gość specjalny", Hubert Zapałka. Nauczony, że zawsze miał względy u starszej pani, tym razem musi zmierzyć się z inną rzeczywistością: młodszą właścicielką oraz innymi zasadami. Prowadzi to do szeregu nieporozumień. Ten przystojny, acz arogancki "drwal" działa Anie na nerwy. Co wyniknie z całej tej komedii omyłek?
Już sam prolog wprawia w dobry nastrój i zachęca do dalszego czytania. Autorka potrafi stworzyć klimat. Zabawne dialogi wywołują salwy śmiechu, zaś przeżycia bohaterów - emocje. Podsumowując: zabawna, lekka, przyjemna - w sam raz na jeden wieczór. Polecam.
Moja ocena: 9/10
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania dziękuję Wydawnictwu Słowne
Fajnie się zapowiada. Lubię takie książki, chętnie po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuń