"NIENASYCENIE" Karolina Kaczyńska-Piwko



"Tak, nie miał wątpliwości, że religia jest władzą, równie silną jak rząd, sąd czy posiadanie broni jądrowej".

Marzena, śledcza w policji, w pewnien grudniowy dzień, wyciąga na spacer swojego znajomego, byłego policjanta. Odkąd zamordowano mu żonę, a sprawę zamieciono pod dywan, Siwy odszedł z Wydziału i zamknął się w swoim depresyjnym świecie. Bez Anny żaden samotny dzień nie miał sensu, aż do teraz, kiedy na spacerze znajdują oskalpowane zwłoki. Śledcza ciekawość wywołala w nim przemianę. Przypływ adrenaliny spowodował, że znowu, małymi krokami, wychodził z marazmu. " To był pierwszy wieczór, kiedy nie widział po zamknięciu oczu twarzy swojej żony. Ten obraz został wyparty przez zawinioną męską dłoń z szuwarów. Śmierć znów nauczyła go żyć". Wraz z Marzeną prowadzi nieoficjalne śledztwo. Denatem okazuje się wysoko postawiony sędzia. Sprawa wiąże się ze śmiercią studentki sprzed lat oraz jego żony. Czyżby sędzia był ofiarą tego samego seryjnego zabójcy? 

W toku śledztwa dochodzi do kolejnego morderstwa, a w międzyczasie znika znany polityk. Dziwnym trafem ofiary zostają znalezione w takiej samej odległości od świątyni. Czyżby Kościół maczał w tym palce? 

Akcja dzieje się w grudniu, a kończy na dniu Wigilii Bożego Narodzenia. Można sarkastycznie powiedzieć, że jest to niejako powieść świąteczna, ale w całkiem innym znaczeniu niż te wszystkie ciepłe i otulające dobrem wigilijne powieści. Postać księdza Bogdana odradza się, jak Jezus, właśnie w noc wigilijną, a cała sprawa ma swój finał. 

Karolina Kaczyńska-Piwko nie boi się głośno mówić (a raczej pisać) o tym, o czym inni milczą.  Pod przykrywką tego kryminału są ujęte sprawy układów w dzisiejszej Polsce. Mimo, że kryminał jest fikcją literacką, to jednak przemycone są w nim aktualne, realne powiązania rządu z Policją i Kościołem, obnażając wady i całą prawdę o polskiej polityce. 

Ten zaskakujący, mocny, kontrowersyjny, szokujący, prowokacyjnay kryminał polecam wszystkim, a zwłaszcza zwolennikom aktualnej władzy. Może niektórym "zaślepionym" otworzą się w końcu oczy po tej lekturze.

"Ludzie to idioci. (...) Nie trzeba wielkiego wysiłku, żeby ci wierzyli. Gdyby było inaczej, to od dawna siedzielibyśmy na jakiejś wsi, a nie co pół roku dostawali nagrody należące, bo tak (...) Przecież to już jasne, że ich się okrada z ich własnych pieniędzy. (...) Władza nie jest od rozdawania, ale od zbierania, niech to będzie kolejna lekcja dla ciebie, mój drogi".

Moja ocena: 8/10

Kategoria: kryminał
Wydawca: Imagine Books
Data wydania: 06.12.2021
Liczba stron: 276

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania dziękuję autorce oraz Wydawnictwu Imagine Books

 

Komentarze

Popularne posty