"W POŁUDNIE, WIECZOREM, NAD RANEM" Beata Rosłan

 


Dostałam od autorki propozycję zrecenzowania powieści, po której nie wiedziałam czego się spodziewać. Fajna okładka, ciekawy opis, pomyślałam: "Czemu nie?". Jest to książka inna niż wszystkie, baśń o wielkiej miłości, a może romans historyczny?

Barbara Rychlewska, jak co roku, udaje się z mężem i dziećmi do Chorwacji na dwutygodniowe wakacje. Po kilku latach małżeńskiej rutyny i trójce absorbujących dzieci, ma prawo oczekiwać od życia chwili spokoju i męskiego zainteresowania. Może gdyby była "chodzącą pięknością o idealnych rysach twarzy, rudych miękkich lokach i pokaźnym biuście" mężczyźni zwracaliby na nią uwagę, a tak: "Mężczyźni zawsze patrzą poza mnie. Nie zaczepiają mnie ani w sklepach, ani na przystankach. Rzadko mój widok wywołuje jakiekolwiek emocje na męskich twarzach. Sąsiedzi mijają mnie zawsze automatycznym "dzień dobry", a w pracy mam do czynienia tylko że spoconymi i starymi kurierami jak Andrzej z Poczteksu, więc przywykłam do bycia widzialną". Przecież każda kobieta oczekuje chociaż komplementu, by poczuć się piękną. Nie spodziewała się, że wakacje w Chorwacji przemienią się w przygodę jej życia. Dzięki maleńkiemu kluczykowi, znalezionemu na parkingu przez jednego z synów, Basia przenosi się do 1518 roku. Jednak co ona tam robi? Dlaczego przeniosła się w czasie? Odpowiedź na to pytanie znajdziecie w książce. 

Chyba większość kobiet (i nie tylko) marzy o prawdziwej miłości, o rycerzu na białym koniu. Basi to marzenie się spełnia. Jednak czy mając męża i trójkę dzieci może pozwolić sobie na romans, nawet jeżeli dzieli ją przestrzeń czasowa pięciuset lat? Początkowo nie podobała mi się jej postawa, z drugiej strony stwierdziłam, że nie mnie oceniać. 

Ta krótka historia jest na tyle wymowna i ciekawa, że przeczytałam ją z dużym zainteresowaniem. Styl autorki, przemieszany humorem, powoduje, że książkę czyta się rewelacyjnie. Z wielką niecierpliwością czekam na kolejną część.

Moja ocena: 9/10

Kategoria: baśń, romans historyczny
Wydawca: Ridero
Data wydania: 2021 r.
Liczba stron: 166

Za egzemplarz książki dziękuję autorce, Beacie Rosłan.

Komentarze

Popularne posty