"LUDZKIE ZWIERZĘ" Mariusz Leszczyński

Po raz pierwszy zetknęłam się z twórczością Mariusza Leszczyńskiego, czytając "Bez litości i przebaczenia". To był jeden z lepszych kryminałów, po jakie udało mi się sięgnąć. Autor znany jest z mocnych sensacji, jednak to, co zastałam książce "Ludzkie zwierzę", jeży włosy na głowie.

Renata Mazur zostaje przydzielona do wydziału kryminalnego, gdzie głównodowodzącym jest Paweł Wilk. Ich pierwszą sprawą miało być odnalezienie zaginionej piętnastoletniej Marty Barańskiej. Okazuje się to łatwiejsze, niż przypuszczali, jednak znalezienie sprawcy już zaczęło im spędzać sen z powiek. Wkrótce zostają popełnione kolejne morderstwa. Wiek i płeć ofiar jest różny, ale zdarzenia, co wychodzi na jaw po pewnym czasie, łączą się ze sobą. Po drodze jednak ich życie bezpowrotnie się zmieni. Zanim znajdą sprawcę bądź sprawców, doświadczą wiele złego.

Jeżeli chcecie przeczytać mocny, zwierzęcy i brutalny kryminał, to coś dla Was. Autor nie szczędzi bestialskich, niehumanitarnych scen, które przyprawiały mnie o dreszcze. Fabuła początkowo bardzo mnie wciągnęła, jednak zbyt wiele wątków, jak i szybkie naprowadzenie na sprawców, trochę mnie zniechęciły. Za to emocji nie brakowało. Plus za przedstawienie rodzinnych relacji. 

Moja ocena: 7/10

Kategoria: kryminał, sensacja
Wydawca: Wydawnictwo Lucky
Data wydania: 07.02.2022
Liczba stron: 464

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania dziękuję Wydawnictwu Lucky


Komentarze

Popularne posty