"ZAWÓD SPADKOBIERCA" Katarzyna Kowalewska


Za oknem nadal ponuro, deszczowo, czasem śnieg. Niecierpliwie oczekuję wiosny, a przede wszystkim słońca. W taką pogodę potrzebuję dobrej energii, humoru, pozytywnych bodźców. I trafiłam na ebook, który od pierwszych stron rozśmiesza. 

Maciek to taka sierota, która od początku wpada w kłopoty, lecz zawsze wychodzi z nich obronną ręką. „Lubię kolory jesieni i herbatę z imbirem. Naprawdę spoko ze mnie gość.” – tak o sobie mówi. Żyje z pieniędzy dziadka, który nawet po śmierci decyduje o jego mamonie. Dopiero jak pieczę nad spadkiem przejmuje amerykański wujek, sprawa przybiera inny obrót. Spadek Maćka - dom w Obiercu - stoi pod znakiem zapytania. Dlatego wyrusza wraz z najlepszym kumplem Mariuszem, zwanym Mariem i bratem Maria, Sylwkiem, do rodzinnej miejscowości, by odbić dom dziadka i dowiedzieć się, jaki skarb kryje się w środku.

Katarzyna Kowalewska stworzyła świetnych bohaterów, tak różnych, a zarazem uzupełniajacych się wzajemnie. Mario, w stosunku do brata czy kumpla Maćka, ma wygląd Obelixa, pakera z siłowni ze wstydliwym problemem, na usunięcie którego potrzebuje pieniędzy ze spadku. Wszyscy trzej mają więcej szczęścia niż rozumu i przeżywają niecodzienne przygody, jak: bitwa na kury, udawanie zmarłego, czy impreza w świecie prawników, do którego zupełnie nie pasują. Poprzez liczne retrospekcje, wplecione w historię trzydziestolatka, poznałam początki niezwykłej przyjaźni z Mariuszem, podwaliny dzieciństwa spędzonego w oborze i rodzinne sekrety Borowskich. 

Jeżeli chcecie przezyć przygodę, rodem z lat 90-tych XX wieku, to ta powieść jest idealna. 


Komentarze

Popularne posty