"MADEIRA" Jolanta Kosowska

Po książki Jolanty Kosowskiej sięgam z ogromną przyjemnością. Uwielbiam podróżować wraz z bohaterami. Na Maderze jeszcze nie byłam, ale dzięki autorce poznałam portugalskie smaki i oczami wyobraźni zobaczyłam piękne krajobrazy. 

Na pierwszy plan wysuwa się historia Julii i Filipa, który tuż po wieczorze kawalerskim znika bez śladu. Zrozpaczona narzeczona jedzie na Maderę, by ostatni raz popatrzeć na miejsca, które przypominają jej piękne chwile. To tam Filip poprosił ją o rękę i tu, przekonana o śmierci narzeczonego, pragnie zakończyć swe życie. Los jednak nad nią czuwa i nie pozwala rzucić się w przepaść. Zostaje uratowana przez człowieka, który zna jej niedoszłego męża. W pięknym domu, smakując portugalskich przysmaków, poznaję historię rodziny Filipa. 

Drugoplanowi bohaterowie to Filip i Breno. Autorka przedstawia wyjątkową więź, jaka łączy wnuka z dziadkiem. Po nitce do kłębka, wspomnienia zaczynają wyłaniać nowe teorie, co do miejsca pobytu Filipa. Czy uda im się go odnaleźć? 

Ta powieść to cudowna historia, przy której nie zabrakło łez wzruszenia. Silna miłość jaka łączy różnych bohaterów, ta romantyczna i ta rodzinna, opisana została w piękny sposób. Czytając odpoczywałam, ponieważ na Maderze życie płynie inaczej, wolniej. Tam "trzeba czuć calmę i żyć w zgodzie ze sobą". I niech to przesłanie towarzyszy też Wam, drodzy czytelnicy. A książkę serdecznie polecam.





Komentarze

Popularne posty