"Testament" Agnieszka Lis

Agnieszka Lis stawia kroki w każdym niemalże gatunku. "Testament" jest drugą książką z kategorii: thriller. Niestety nie czytałam "Niebieski"ego (ta powieść jeszcze przede mną), więc napiszę, co sądzę o kryminalnej stronie Agnieszki Lis na podstawie tej.

Najpierw jednak fabuła...

W Koszalinie, na Rokosowie, mieszka najbogatsza rodzina Fabiańskich, będąca właścicielem kilku zakładów w okolicy. Nestorka rodu, Malena, zostaje znaleziona martwa w swoim pokoju. Odkrycia zwłok dokonuje charakterna dziennikarka, często goszcząca w ich domu, Bożena. Złośliwa przodowniczka rodu nie była zbyt lubiana. Wszystko wskazuje na to, że prawie stuletnia mama i babcia skończyła żywot naturalnie, jednak dziennikarski nos Bożeny wyczuwa tutaj znamiona morderstwa.  Przyczyną może być testament. To właśnie próbuje udowodnić opuszczona rozwódka, mieszkająca z nastoletnią córką. W życiu, jak i w pracy, nie ma łatwo. Na drodze zawsze stoją jakieś przeszkody i zagadki do rozwikłania. Kto ma rację? Czy ktoś z rodziny maczał palce w śmierci Maleny? Komu zależało na odejściu starszej pani?

Autorka bardzo dobrze poradziła sobie w tym gatunku, jednak mam małe "ale". Pomimo fajnie zbudowanej fabuły i świetnego stylu, okraszonego humorem, zabrakło mi dreszczyku emocji, co w przypadku thrillera jest kluczowym elementem. Jest śledztwo, jest tajemnica rodzinna, lecz bardziej wyczuwam tu stronę obyczajową (problemy samotnej matki z dorastającą i buntującą się córką). Być może to zabieg celowy, bo to dopiero pierwsza, niedokończona część. Sprawa nie została do końca wyjaśniona, więc czekam na kolejny tom. Podoba mi się postać głównej bohaterki, która niczego się nie boi i trochę "igra z ogniem". No ale jest przecież dziennikarką, czyli "klasyczną prasową hieną", w dodatku lubiąca szpilki i espresso. Zatem czekam na kontynuację 😊

Komentarze

Popularne posty