"RAK" Nadia Szagdaj, Grzegorz Filarowski


Słyszeliście o sprawie oszusta i stalkera z tindera, ktory działał na Dolnym Śląsku? Przyznam, że jakoś mi umknęła ta sprawa. Wprawdzie nie oglądam każdego odcinka programu "Państwo w państwie", ale po przeczytaniu książki chętnie zerknęłabym na odcinek, po którym zaczęły zgłaszać się inne oszukane kobiety, co miało ogromny wpływ na zatrzymanie Roberta I., tytułowego Raka. 

Iwo Rak, "potwór. Manipulator, oszust i szantażysta". "To odpowiednia nazwa dla istoty, która żeruje na zdrowych osobach i sprawia, że przestają takimi być". O nim właśnie,  i o kobietach przez niego oszukanych, jest ta, oparta na prawdziwych wydarzeniach książka. Tego nie da się opisać, to trzeba przeczytać! 

  Emocje we mnie buzują! To wyjątkowa pozycja, ponieważ jednym z bohaterów jest sam autor, Grzegorz Filarowski, dzięki któremu (nie zapominajmy tu o policjancie, z którym współpracował) Robert I. trafił do aresztu. Ogromny szacunek dla obu panów. Przez dłuższy czas wymykał się im, wymykał się wymiarowi sprawiedliwości z powodu braku dowodów. A kobiety milczały, bo były zastraszane i szantażowane. Tak ważne było, by zaczęły mówić.

"Twoja historia jest ważna, bo dzięki niej łatwiej będzie zrozumieć tok jego myślenia i modus operandi".

W powieści poznajemy modus operandi, czyli sposób, w jaki działał. "Ten facet ma dar przekonywania". Udawał dobrego, przykładnego mężczyznę, by to kobiety o niego zabiegały. 

 "Wykorzystywał dzieci ofiar do własnych celów. Najpierw był dobrym wujkiem, potem kazał dzieciom podglądać ich matki. A te wiernie wykonywały jego rozkazy, meldując, z kim tę się kontaktowały, gdzie jeździły, jakie miały nawyki. Dzieci... były lepsze niż GPS i podsłuchy. Kiedy mu odmawiały lub ich matki interweniowały, orientując się w działaniach Raka, ten zaczynał im grozić. Nie było dla niego świętości".

"Wszystkich zmanipulował. Od jego dzieci, po prawnika. I każdy miał z tego tytułu własne problemy, z którymi musiał się uporać". 

Książka,  która mną wstrząsnęła, którą nie sposób odłożyć. Ku przestrodze. Zachęcam do przeczytania bądź wysłuchania.


Komentarze

Popularne posty