"WITAMY W PIEKLE" Adam Kopacki

Uwielbiam powieści autora. Niektóre są mocne, krwiste ("Liturgia krwi"), inne kryminalne i tajemnicze ("Życie za bestseller"), a jeszcze inne uwypuklają warstwę obyczajową i problemy rodzinne ("Witamy w piekle"). W każdej jednak ujrzymy psychologiczne aspekty ludzkie i podszyte tym spektrum działania. 

"Witamy w piekle" ukazuje historię czwórki osób, poznających się w korporacji Hello. Julka, Kasia,  Michał i Jarek już od pierwszego dnia zostają przypisani do jednej drużyny, gdzie mimo odesłania ich do różnych działów,  spotykają się, przyjaźnią i stanowią jedną paczkę. Współcześni trzydziestolatkowie, których życie nie rozpieszczało, mają swoje demony oraz rodzinne tajemnice. Początkowo,  szczętnie skrywane, pod wpływem wsparcia przyjaciół i braku możliwościwkriczenia na normalna drogę funkcjonowania, z czasem odsłaniają swoje bolączki. Jednak piekielna, korporacyjna maszyna, coraz bardziej ich demotywuje i wypala. Każda z osób opatrzona jest ksywką i kiedy robią coś wspólnie, stanowia niezły kwartet.

Czy poradzą sobie w tej życiowej gonitwie mając jedynie siebie? Czy poradzą sobie z osobistymi i służbowymi problemami?

Wszem i wobec ogłaszam się fanką autora! Jego książki są nieodkładalne. A ta, szczególnie wdarła mi się w serce. Może dlatego, że dotyka codziennych problemów, z którymi boryka się niejeden człowiek. Wychowanie, problemy rodzinne, to, czego uczeni jesteśmy od małego i przechodzimy od dzieciństwa, odzwierciedla się w duszy i na psychice dorosłego juz człowieka. Ale nie myślcie sobie, to Adam Kopacki zrobił z niej rzewną lekturę. Owszem, emocji nie zabraknie, bo oprócz złości na niektóre postaci, żalu, wspołczucia, autor zastosował elementy humorystyczne i świetnie zrównoważył ze sobą.  Znakomity! Musicie go przeczytać!

Komentarze

Popularne posty