"KOŁATANIE" Artur Żak
Debiut - nieodkryta tajemnica, ciekawość wrzynajaca się w moje myśli. Newborn wśród literatury. Lubicie debiuty?
Oprócz wspaniałej, prostej, a zarazem przepięknie wydanej książki, przyciągnęła mnie tematyka mistyfikacji i metafizyki. Nie często mam do czynienia z tematyką duchowości. A tutaj było jej sporo.
Piotr, u progu dorosłego życia, styka się ze śmiercią. Ukochany dziadek, u którego, co roku, spędzał wakacje, umiera. Po maturze postanawia zamieszkać z babcią przez pewien czas, by nie czuła się samotna. Okazuje się, że samotności wcale babci Anieli nie doskwiera, bowiem nadal jest z nią dziadek Bronek. Jakim cudem? Czy te fanaberie ze stawianiem na stole dodatkowego talerza są to rzeczywiście tylko wymysły starszej pani? "Wielu uważało moją babcię za wariatkę, bo rozmawiała z duchami i wierzyła w nieracjonalny świat. Wielu się z niej śmiało". Czy słusznie?
Ponoć zmarli nie odeszli. Są tylko niewidzialni. Tej kwestii rozstrzygać nie będę. Wierzę jednak, że nas chronią.
Artur Żak, początkujący autor odważnie wszedł w świat literatury oryginalną tematyką oraz niełatwą treścią. Uchylił rąbka tajemnicy wierzeń i starodawnych zabobonów, przeplatając je z nurtem realizmu magicznego oraz wiejskiego życia na przestrzeni lat. Zastosował metodę retrospekcji dla lepszego zgłębienia zachowań bohaterów. Obserwacja życia wiejskiego z realnej perspektywy Piotra, jak i mistycznej - ducha dziadka, przytacza obraz historycznych wydarzeń, łączących się z teraźniejszością. Dusza nie odejdzie, dopóki nie załatwi czegoś na ziemi. A Cień depcze im po piętach.
Świetny debiut, choć nie zadowoli każdego. Jest on raczej dla wymagającego czytelnika. Pomimo wielu (czasami niewnoszących nic do fabuły) faktów, nie mogłam się od niej oderwać. Jeżeli jesteście ciekawi intrygującej fabuły, sięgnijcie po książkę.
Komentarze
Prześlij komentarz